Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nawi
Moderator
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 19:13, 14 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
-Tak jak kazałaś, przyprowadziłem Lady Nawie i Lady Nessę -Kobieta spojrzała na nie, a na jej twarzy pojawił się pogardliwy grymas, na co Nawi skrzywiła się paskudnie na widok jej pomarszczonego oblicza. Najwyraźniej królowa to zauważyła, bo posłała jej piorunujące spojrzenie. Później jej wzrok zatrzymał się na Deamonie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
nessa
Administrator
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Śro 19:18, 14 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Wzrok Daemona posmutniał, na twarzy pojawił się cień nostalgii. Byli zbyt daleko od królowej aby mogła usłyszeć ich szepty.
-Od pewnego czasu...- zaczął Sadi- moja żona bardzo się zmieniła. Nie obchodzi mnie wygląd ale... zbyt zaczyna to przypominać czasy Dorthei.
Nawi zmarszczyła brwi w zamyśleniu. Królowa ze złością wstała z tronu.
-O czym szepczesz mój kochanku?! Czy nie uczyniłam Ci tego zaszczytu bycia ze mną abyś mówił mi o wszystkich swoich sektretach, Sadysto ?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nawi
Moderator
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 19:32, 14 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
...Nawi jeszcze bardziej zmarszczyła brwi i sięgnęła po miecz, nie lubiła Jeanelle. Bardzo nie lubiła. Nessa najwyraźniej podzielała jej zdanie bo również wyciągnęła broń. Surowy wzrok Daemona powstrzymał je przed rzuceniem się jej do gardła.
-Czemu nas porwałaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nessa
Administrator
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Śro 19:35, 14 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
-To proste. Jesteście zbyt silnymi przeciwniczkami aby trzymać was przy życiu. Daeminie, zabij je!
Nie ruszył się z miejsca.
-Daemonie, kazałam Ci je zabić!
-Nie zrobię tego....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nawi
Moderator
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 19:39, 14 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
-Jak śmiesz mi się sprzeciwiać! Zabij je natychmiast!
Wbił wzrok w podłogę. Milczał. Wtedy odezwała się Nawi.
-Jeśli chcesz nas zabić zrób to sama -Powiedziała uśmiechając się dziwnie, wystąpiła na przód stając twarzą w twarz przed królową...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nessa
Administrator
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Pon 18:22, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
nessa pomysłała : idiotka. Czy ona myśli że potrafię posługiwać się tylko mieczem?
Skierowała pocisk ogniowy w stronę pani J. Ta jednak osłonięta była hebanową osłoną. Skinęła głową nawi. Zbliżyły się do siebie wchodząc tym samym pod jedną tarczę i zaczęły bombardować tarczę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgana
Przyjaciel
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 15:43, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Lidia oczywiście miała tajemną moc, o której nie wiedziała pani J. i nawet sama Li....
Nie wiedząc kiedy Li zmieniła panią J. w biały piasek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Morgana dnia Sob 15:49, 25 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nessa
Administrator
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Sob 18:23, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Przez chwilę na twarzy Daemona pojawiło się przerażenie. Potem jedak westchnął z ulgą. Widać nie ona jedna miała dość pani J
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nawi
Moderator
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 19:44, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Alen szturchnął Lorlena w żebro, spojrzeli po sobie porozumiewawczo po czym oddalili się od grupki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nessa
Administrator
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Sob 19:50, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Lidia gwałtownie odwróciła się w ich stronę, zmrużyła oczy i ruszyła.
-A wy- pogroziła im palcem- zostajecie tutaj!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nawi
Moderator
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 20:10, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Zdziwili się nagła reakcją Nessy, spojrzeli po sobie. Zielonooki przeczesał włosy palcami i znów zerknął na brata. Lorlen stanął 2 metry przed nią, a Alen okrążył wściekłą czarownicę trzymając ręce w kieszeni. Przeszedł przez biały piach w zamyśleniu, zatrzymując się dopiero przed Nawi. Później wszystko działo się tak szybko...Lorlen odchrząknął, zamknął Nessę w mocnym uścisku, przytrzymując jej ręce, szatyn złapał szatynkę i uciekł z wyrywająca się Nawi przez białe drzwi, których wcześniej tam nie było, a Lorlen po prostu rozpłynął się w powietrzu kiedy drzwiczki skurczyły się do rozmiaru myszy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nessa
Administrator
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Sob 20:18, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Gdy pojawi się w bezpiecznym miejscu, nessa wyrwała się, uderzając wcześniej Lorlena w ramię.
-Oszz ty! -krzyknęła, uwalniając gniew czarownicy- myślisz, że możesz mnie tak porywać?!
Zmrużyła oczy i zawarczała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nawi
Moderator
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 20:28, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jednak za chwilę otworzyła je szeroko widząc białe, królicze uszy na głowie blondyna. Lorlen spojrzał na zegarek.
-O nie! Spóźnię się! - Pobiegł w głąb lasu pełnego wielkich grzybów, a blondynka ruszyła za nim zaplątując się w niebieską sukienkę. Włosy miała przewiązane białą kokardą i fartuszek w tym samym kolorze, rozglądnęła się po okolicy. Lorlen ponownie rozpłynął się w powietrzu. Nawi i Alena nigdzie nie było. Zauważyła, że okolica bardzo powoli "ucieka"...spojrzała na nogi...stała na wielkim ślimaku w cylindrze i kubraczku....
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nessa
Administrator
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Sob 20:38, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Tuż obok niej stał stoliczek. A na stoliczku butelka wina ,,Ciemne anureno" i karta z napisem ,,Drink me"
nessa pociągnęła ,,z gwinta". Zakręciło się jej lekko w głowie i usłyszała dziwny glos.
-Wołałaś mnie? - odwróciła się i ujrzała...
Mężczyznę w czarnym kokonie, a wokół niego czerwony dym.
Długie włosy mężczyzny sięgały ziemi i miały kolor nocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgana
Przyjaciel
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 20:41, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Li zamurowało. Ona chciała tylko wino i " niebieskie szaty". Czarny był tylko skutkiem ubocznym, możliwe, że nawet mrocznym kacem....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|